“Nothing is impossible, the word itself says 'I'm possible'!”
Audrey Hepburn

Thursday, December 18, 2014

Grudzień miesiącem złamanych obietnic / December – a month of broken promises

Wiem, że obiecałam sobie przerwę w nabywaniu kosmetyków w tym roku. Wygląda na to, że niestety muszę poćwiczyć jeszcze swoją silną wolę. :)
I know I promised myself to take a break in buying cosmetics this year. Unluckily it seems I will have to exercise my will power. :)


Jak prezentuje się świąteczy Shinybox?

How does a Christmas Shinybox look like?






 Przejdźmy do poszczególnych kosmetyków.

Let's have a look at particular cosmetics.

1.Vaseline- Essential Healing – balsam do ciała (14,50 zł/200 ml). Już dawno zamierzałam się z kupnem jakiegoś kosmetyku tej marki, tym bardziej ucieszyłam się, że w grudniowym pudełku były ich aż dwa. Mam sentyment do tej marki, gdyż po raz pierwszy zobaczyłam ją w Indiach w czasie polowania w sklepie z kosmetykami.

Vaseline – Essential Healing -body lotion (around 3,5 euro/200ml)  I planned to buy a product of this brand way before, therefore I was happy that the December box included two of them. I am sentimental about this brand as I saw it for the first time in India during my hunt in shop with cosmetics.


2. Vaseline – Petroleum Jelly – wazelina (6,50zł/50 ml) . Kolejny wielofunkcyjny kosmetyk, który może być używany do ust, na rzęsy itd. Niezastąpiony w zimie.

Vaseline - Petroleum Jelly - (around 1,5euro/50 ml). Another multifunctional cosmetic that can be used on lips, eyelashes etc. Irreplacable in winter.



3. APC – cienie do oczu i brokat (41,50zł/3 sztuki)- liczyłam, że chociaż tym razem będę miała okazję przetestować ich matowe cienie, te wykorzystam głównie na Sylwestra.

APC – eyeshadows and gold glitter (around 10euro/3 items) – I hoped that at least this time I'wouldhave an opportunity to test their matt shadows, I will use these on New Year's Eve.


4. Pose – rejuvenating face cream (100 zł). Również planowałam kupno tego kremu, gdyż miałam okazję wypróbować jego próbkę. Powiem jedno – jest świetny, nie podrażnia ­(co jest bardzo prawdopodobne w przypadku mojej cery), dobrze nawilża i matuje. Fakt, że nie zawiera toksyn i parabenów czyni z niego krem idealny.

Pose - rejuvenating face cream (25 euro). I also planned to buy this face cream, as I had a chance to test its sample. I am gonna say one thing – it's amazing, it does not irritate the skin (which is often a case when it comes to my face), it is hydrating and matts well. The fact that it doesno't contain toxins and paraben makes it perfect face cream.


5. Pasta Signal White Now (13,50zł/50 ml)  – unikam past z fluorem, poza tym nie wierzę w natychmiastowo wybielające pasty, dlatego  nie wykorzystam.

Signal White Now Toothpaste (around 3 euro/50 ml) I avoid toothpastes  with fluoride, besides I don't believe in the instant whitening effect, so I'm not going to use it.



6. Płyn do demakijażu Lierac - miniatura (50ml) - (65 zł/200ml) – pierwszy płyn, który miałam szansę używać i który jest naprawdę wydajny. Przyjemnie pachnie, jednak może podrażnić wrażliwą cerę.

Lierac - make-up remover - a sample (50ml) - (around 21euro/200ml for a full product)-the first make-up remover I had a chance to use, which is really efficient. It has a pleasant smell, however it may irritate sensitive skin.


7. Ręcznie robione mydło Organique - (14,90 zł/100g) miałam wczesniej szansę testować jego pomarańczową wersję. Ten, cynamonowy, pachnie równie intensywnie i również zdominował zapach całego pudełka.

Organique Handmade soap – (around 3.5 euro/100g) I had an opportunity to test its orange version. This cinnamon one smells as intensively as the other and it also dominated the smell of the whole box.







































Co sądzicie o grudniowym boxie? I czy macie jakieś postanowienia noworoczne, które macie zamiar się trzymać? ; )

What do you think about the Christmas shinybox? Also, do you have any New Year resolutions that you intend to keep? ; )



Thursday, December 11, 2014

pielęgnacja w Indiach / beauty care in India

Dla wielu osób kobiety z Indii są symbolem piękna i elegancji. Powodem tego są ich piękne, gęste i mocne włosy oraz promienista cera. W dzisiejszym poście zdradzę Wam sekrety ich pielęgnacji, a najlepsze jest to, że większość produktów możecie kupić w okolicznym sklepie! 


For many people women from India are the symbol of beauty and elegance. The reason of that is their beautiful, thick and strong hair as well as radiant face. In today's post I will reveal their beauty secrets. And the best thing is that you can buy most of the products in a grocery! 







Pierwszym produktem wartym wzmianki jest olej kokosowy. Hinduski używają go na włosy, twarz, ciało. Może zastępować maskę do włosów, krem do twarzy bądź balsam. Najlepiej wybierzcie ten nierafinowany, ma więcej składników odżywczych. Mój ze zdjęcia wzbogacony jest o hennę, ale również ten bez tych dodatków będzie dawał fantastyczne efekty.
Kolejnym bohaterem indyjskiej pielęgnacji jest olej sezamowy – również pomocny przy masażach oraz na włosy. Jeśli chodzi o twarz, najbardziej nada się do cery dojrzałej – wygładza zmarszczki, ale z racji swoich szerokich właściwości, młodsze osoby mogą z nim również poeksperymentować.

The first product worth mentioning is coconut oil. Indian women use it on their hair, face and body. It can replace hair mask, face cream or lotion. It's best to use unrefined one - it is more beneficial. The one from my photo has been enriched with henna, amla & lemon, but the plain coconut oil without all these ingredients will give fantastic effects on its own.
The next hero of Indian beauty care is sesame oil - also useful in massages and used on hair. In case of face it will work best for mature skin - it reduces wrinkles, but due to its long list of properties, younger people can also give it a try.

Kolejna informacja to przepis na maseczkę. Do mąki z ciecierzycy dodajemy kurkumę i mleko – taka maseczka ma właściwości ansyceptyczne, złuszczające i nawilżające. 

Another information is a recipe for a face mask. We mix gram flour with turmeric powder and milk - such mask has antiseptic, exfoliating and moisturizing properties.

Hinduski sotsują również maseczki z ziemi fulerskiej i wody różanej. Jako że pierwszy składnik jest trudno dostępny w Polsce, możemy zamiast tego użyć glinki. 

Indian women also use face mask made of fullers earth and rose water. Since the first ingredient is not that popular in Poland, we can use clay instead.

Ostatni przepis to odżywka do włosów - nasiona kozieradki dodajemy do kefiru i zostawiamy na noc. Rano mielimy to na pastę i nakładamy na włosy i skórę głowy na 30 minut, po czym spłukujemy.Po zabiegu włosy są błyszczące i odżywione.

The last recipe is hair conditioner - we add fenugreek seeds to curd and leave overningt. In the morning we ground to paste and we leave it on hair and scalp for 30 minutes, then rinse. After the treatment hair is shiny and nourished.


Chcę podziękować Sri za pomoc przy tym poście i ciekawe informacje. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kosmetykach w Indiach lub pielęgnacji w tym kraju, zapraszam na jej bloga srizbeautyblog@gmail.com. 



I would like to thank Sri for the help with this post and for interesting info. If you want to know more about cosmetics in India and beauty care in this country, I suggest you visit her blog srizbeautyblog@gmail.com.